Archiwum bloga

18 września 2012

DZIEŃ 81

Dziś muzea i galerie są otwarte więc byłam we współczesnej i narodowej, miałam rower więc jeździłam sobie po mieście. Jedliśmy na mieście lunch z Johannesem w jakiejś starej fabryce. Później świeciło słońce i siedziałam sobie na schodach pod wielkim białym kościołem tam gdzie siedzą wszyscy turyści. Cudownie. Helsinki są obecnie europejską stolicą dizajnu więc różne rzeczy się dzieją na mieście. Jest też takie miejsce w starym porcie gdzie ludzie robią graffiti i streetartują się na dużej przestrzeni, a na końcu jest hipsterska kawiarnia.