Archiwum bloga

EKWIPUNEK


 SPRZĘT:
-sakwy wodoodporne z Cros. (przód 30l, tył 60l),
-wór transportowy (40l),
-plecaczek maleńki, zwijany w takie małe zawijątko,
-nerka na dokumenty i inne ważne rzeczy, których nie chcę zostawiać przy rowerze,
-zapięcie do roweru, ale cieniutkie żeby tylko uniemożliwiało zabranie ze sobą roweru w biegu (nie używałam go chyba ani razu w trakcie mojej podróży przez Skandynawię),
-pompka,
-dzwonek,
-lusterko (bardzo przydatne),
-czołówka,
-licznik,
-GPS + kabel + ładowarka (niestety ten GPS zjadał bardzo dużo baterii więc używałam go tylko jeśli wjeżdżałam do większego miasta w celu jak najszybszego znaleźienia drogi wylotowej),
-telefon komórkowy + ładowarka + zapasowa bateria,
-aparat + kabel + ładowarka,
-mp3 + kabel,
-USB,
-paski zaciskowe,
-linki elastyczne,
-sznurek,
-srebrna taśma,
-zestaw narzędzi rowerowych (z czego używałam  może 1 albo 2 imbusów :) i klucza do centrowania koła),
-części zapasowe i naprawcze typu dętka, łatki...,
-gaz pieprzowy,
-igła i nitka,
-notes,
-długopis,
-książki (Gwiezdne Wojny (przeczytane zostawiłam już w Oslo), Dzienniczek Siostry Faustyny(wersja okrojona z wybranymi najważniejszymi fragmentami), Nowy Testament(czyli książka, która się nie nudzi i którą można, a nawet trzeba czytać w kółko))
-sudoku,
-mapy (właściwie to mapę Norwegii kupiłam dopiero w Oslo),
-cygaro zwycięstwa (jeśli dojadę na Nordkapp), ale na Nordkapie tak wiało, że nie zapalniczka nie chciała odpalić,
-legitymacja studencka,
-ubezpieczenie,
-paszport.

 BIWAK:
-namiot dwuosobowy dla wygody (FN Lima II),
-śpiwór z komfortem do -5, 
-mata samopompująca (największy szit jaki mogą wam wcisnąć w sklepie, samopompuje się tylko kiedy chce się ją poskładać, z rana jest już płaska, a w połowie podróży zrobił się na niej wielki bąbel), polecałabym raczej kupić zwykłą karimatę.

 UBRANIA:
-spodenki kolarskie z pieluchą, długie do kolan,
-leginsy długie, ocieplane,
-spodnie przeciwdeszczowe,
-spodnie lniane  do kolan, żeby nie świecić tyłkiem i pieluchami, no i było w nich trochę cieplej (zawsze to jakaś kolejna warstwa)
-jeansy na wyjścia do ludzi na miasto w czasie nierowerowym,
-koszulki,
-koszulka z długim rękawem (po jednaj z materiału "oddychającego" i bawełny),
-koszula z kapturem,
-bluza,
-kurtka przeciwdeszczowa,
-skarpetki,
-majtki,
-strój kąpielowy,
-rękawiczki kolarskie bez palców,
-rękawiczki ciepłe,
-chustka,
-czapka,
-kask,
-okulary,
-sandały,
-pełne buty,
-japonki,
-ochraniacze na buty przeciwdeszczowe,
-siatka na głowę anty-komarowa,
-w Bodo musiałam dokupić ciepłe dresowe spodnie.

 KUCHNIA:
-garnki,
-palnik,
-kubek,
-łyżka,
-nóż,
-kawałek ceratki,
-ścierka,
-gąbeczka,
-termos,
-zapalniczka,

 KOSMETYKI/ APTECZKA:
-szczoteczka do zębów,
-pasta do zębów skoncentrowana,
-szampon,
-odżywka,
-mydło,
-biały jeleń do prania,
-krem,
-krem z filtrem UV 50,
-wazelina,
-pęseta,
-małe nożyczki,
-pilniczek do paznokci,
-golarka,
-pomadka,
-gumki i spinki do włosów,
-ręczni duży,
-chusteczki odświeżające,
-ibuprom,
-gripex,
-paracetamol,
-rutinoscorbin,
-fastum żel,
-krople do oczu,
-koc ratunkowy,
-gaziki z alkoholem,
-plastry,
-bandaże,
-furagina,
-smecta,
-strepsils,
-antivir,
-wapno,
-magnez,
-witaminy,
-żel antybakteryjny.