Archiwum bloga

31 lipca 2012

DZIEŃ 32

2108,3km
60,9km
W nocy była straszna burza. Rano ciężko się wstawało. Później cały czas góry, ale bardzo mi się podobał ten odcinek między Myrkdalen a tunelem. Promem popłynęłam na gapę. Tak mi się udało :)